www.fanieleni.fora.pl

anula

Ale dla takich chwil WARTO ŻYĆ!!!

Iza

A to widzisz Asiu, lepiej szukałaś niż ja, nie wpadłam na to żeby z Białegostoku poszukać Sad

Koncerty rzeczywiście kończą się szybko, ale w nas dużo z nich zostaje. Masz rację Aniu, ze dla tych chwil warto żyć i jechać szmat drogi:)

solitudine

solitudine

kolejny koncert był w Bielsko-Białej - 11.07.2010

z Anulą Smile

))
wrażenia już opisane, więc ...idziemy dalej Smile

17.07.2010 - Ślemień k. Żywca

Do Ślemienia pojechałam z Kasią z Białegstoku. Do jechałyśmy do Żywca bez większych trudności, w Żywcu czekałyśmy 3 godziny na busa do Ślemienia. Ledwo wsiadłyśmy w busa zaczęło lać, świata nie było widać. Kierowca wysadził nas w pobliżu Jasnej Górki, gdzie miał się odbyć koncert. Wpadłyśmy do gospody położonej na naszej trasie, i nawet nie zmokłyśmy. Przeczekałyśmy burzę, posiliłyśmy się i poszłyśmy w kierunku wskazanym przez pana "taaam do góry, cały czas prosto"..no to dawaj. Szłyśmy ponad 20 min.non stop pod górę, lasem, ścieżko - no i przypominam że wcześniej lało. Na miejce doszłyśmy 4 godziny przed koncertem, ogarnęłyśmy się, bo po tej wyprawie to jak worek nieszczęść wyglądałyśmy. Za chwilę też przyjechała Eleni, ucieszyła się na nasz widok, i jednocześnie zdziwiła, że chciało nam się tak daleko jechać.
Do koncertu zostały jeszcze prawie 3 godziny, Eleni poszła odpoczywać po podróży a my z Kasią cierpliwie czekałyśmy. Koncert na 21.15, a o 20.30 zerwała się taka ulewa wraz z burzą, że koncert stanął pod znakiem zapytania. Wszyscy jak jeden mąż schowaliśmy się w pobliskim kościele. Zalał kable, nie było światła a tu już 21.30. Kostas usilnie zapewniał nas że zagrają... no i zagrali Smile

... z godzinnym opóźnieniem, o 22.30. Koncert trwał do 24ej. Publiczność śpiewała głośniej od Eleni Smile

, odległość między sceną a publicznością była minimalna, na wyciągnięcie ręki. Ten koncert najbardziej zapadł mi w pamięć, w dużej mierze ze względu na to, że cały czas miałam kontakt wzrokowy z Eleni Smile

..jej gesty mówiły same za siebie, w pewnym momencie nawet "oczko" do mnie puściła.
Podczas koncertu podszedł do mnie organizator, nie powiem, że się lekko przestraszyłam jak szedł w moją stronę, ale on tylko chciał się upewnić że Eleni w tym roku obchodzi 35lecie Smile

.
Po koncercie niezmordowana Lenka rozdawała autografy ...do prawie 1 w nocy. Pożegnałyśmy się, zapytała tylko jeszcze czy po nocy wracamy, to my zgodnie z prawdą, że nocujemy w Ślemieniu, na co Eleni "grzeczne dziewczynki" Smile

. Oni też nocowali, w gospodarstwie agroturystycznym, jak się na drugi dzień okazało, dwa domy od naszego noclegu Smile

)..

Ale się rozpisałam. No ale "wspomnienia są jak lek..." Smile

zbyszekpiotr

wspaniale to opisałaś, oczami wyobraźni doskonale to widziałem jakbym tam byl.

Iza

Dzięki Asiu, jak coś nie będę mogła znaleźć to będę pisać do Ciebie:)

Beata · Gość

Cześć! Podziwiam Was za to, że znajdujecie siły na "koncertowanie" z Eleni! Uwielbiam Eleni niestety brakuje mi czasu na koncerty gdzieś w Polsce, dlatego z niecierpliwością oczekuję zawsze koncertu w mojej okolicy. Niestety ostatnio byłam na koncercie przed narodzinami mojej córeczki a to już 5 lat! Cieszę się, że jest ta stronka i informujecie o koncertach. Dziękuję i pozdrawiam Was gorąco!
P.S> Fanką Eleni jestem od około 20 lat!

Beata

solitudine

anula

Witaj Beato Wink

No własnie tak się składa, że ja też nie mam czasu - możesz sie zapytac Asi(solitudine) - cały czas mam coś na głowie, a jak tylko znajdę wolny dzien to wtedy jadę na koncert. Na początku jeżdziłam tylko w moich okolicach a teraz dzięki Asiu zwiedzam całą Polskę Wink

Teraz miałam jechać na koncert w Krakowie, ale niestety musialam wrócić do domu, ponieważ urodziła moja bratowa i zostałam ciocią Wink

Ale mogę Ci powiedzieć, że fajnie tak jeżdzić po całęj Polsce na spotkanie z Eleni i koncert - zachęcam! Wink

Pozdrawiam!

Beata · Gość

Witam ponownie! Moja okolica to Inowrocław. Może zaskoczycie mnie informacją na temat koncertu gdzieś niedaleko? Very Happy

Dalej pewnie się nie wybiorę, gdybym Was poznała kilka lat wcześniej to na pewno jeździłybyśmy razem na koncerty. Teraz to praca, spóźnione studia a przede wszystkim opieka nad córeczką. Ale mam dobrą wiadomość - rośnie kolejna fanka. Gdy tylko usłyszy gdzieś znajomą muzykę wszyscy wkoło wiedzą, że oto śpiewa kochana pani Eleni! Zna już niektóre teksty a głosik ma fajny... Smile

pozdrawiam wszystkich cieplutko Smile

Beata · Gość

anula gratuluję faktu zostania ciocią! To zawsze przemiłe uczucie:)

solitudine

solitudine

no to jedziemy dalej Smile

25.07.2010 - Wągrowiec
Do Wągrowca miała też jechać Anula, miałyśmy już wszystko obcykane, wszystkie połączenia itp. ale niestety nie wyszło i pojechałam z Kasią z Białegostoku.
Po przybyciu do tego całego Wągrowca w pierwszej kolejności poszłyśmy się zakwaterować. Z dworca do ośrodka szłyśmy jakieś 30 minut:), bo o podobno blisko miało być. No ale dotarłyśmy, noclego miałyśmy w domkach campingowych, nasz domek miał numer 27:). Tak więc zostawiłyśmy to co nie było potrzebne i dawaj w drogę powrotną na rynek, który był niedaleko dworca.
Idziemy, idziemy, a tu nagle patrzę, Alek jedzie, z Panią Gosią. Widzieli nas, ale zastanowiło mnie że jadą całkiem w drugą stronę niż rynek - miejsce koncertu. Poszłyśmy dalej, żeby sprawdzić czy ten koncert rzeczywiście na rynku, okazało się że tak, zaraz po nas dojechał Alek i stwierdził .. że się zgubił, bo ulice jednokierunkowe, i jak wjechał w jedną to w kółko się kręcił. Była godzina coś ok.17:30, koncert na 20, a Eleni dopiero z domu wyjeżdżała Smile

,no ale że daleko nie było to zespół zajechał na 18:45. Podeszłyśmy żeby się przywitać, ochrona stała szpalerem, i by nas nie przepuścili gdyby Eleni nas nie zauważyła i nie podeszła. Miny ochroniarzy BEZCENNE Very Happy

. Przywitała się z nami, potem Kostas z pytaniem czy nam się chciało, na co ja "że my tylko przejazdem", uwierzył Wink

...
Koncert zaczął się punktualnie o 20:00 "Przystanią.." Nie każcie mi proszę pisać całego repertuaru, bo poprostu go nie pamiętam:(....ale na bisy było "Eleni zwą mnie" i "Gdy tę rzewną nucę pieśń", oczywiście oprócz "Cyganerii", "Barki" i "Do widzenia" Smile

. Wracają do nowych piosenek, Eleni śpiewała z kartki, Kostek bardzo dumny, a na koniec Eleni oddając kartki Kostasowi "Masz, i sam się ich teraz ucz" Smile

).

Po koncercie autografy w kompletnej ciemnicy, bo miały być fajerwerki i świateł nie włączyli. Kostek wziął nas za barierki,ludzi było co nie miara. Pomagałyśmy p.Gosi płyty sprzedawać. Poszłam do Alka organizować latarkę, bo kompletnie nic nie było widać. A jak już "wybuchły" fajerwerki to wszystko leciało nam na głowe Wink

. Po autografach, jak już było pamiętne "Pani pozwoli z nami", Eleni wzięła nas do namiotu, dostałyśmy zdjęcia z autografami i kazała nam na siebie uważać.
Obowiązkowo pomachałyśmy jak jechali i poszłyśmy do naszego ośrodka. 30 min, na nogach, ciemno (bo to już 23 była), no ale dotarłyśmy.

[link widoczny dla zalogowanych]

Następny koncert był dopiero za dwa tyg. Smile

Robert

No wczoraj czyli 16.10.2010 r. w Poznaniu w Hospicjum Palium na os. Rusa odbyły sie kolejne już drzwi otwarte...w programie wiele atrakcji dla gości i podopiecznych a miedzy innymi występ zesołu wokalnego "Trzej Królowie" z Parafi Objawienia Pańskiego ( z Parafi Eleni) no i gdy wszedłem do środka było już troszke ludzi.... ja pisałem otym do gazety ( Filantropa) wiec tak czy tak musiałem być i chodze, rozmawiam z ludzmi i nagle przedemną staje jakaś znajoma twarz a to ELENI! Zaówarzyła mnie prędzej niz ja ją....podeszłą się przywitalismy:) Eleni powiedziała, że mam podejśc po koncercie to porozmawiamy.....występ piekny raz śpiewały dzieciaki raz Eleni i tak na zmiane przez ok 40 minut:) zdjęcia będą niedługo dostepne...)
Po koncercie porozmawiałem z Eleni i wyszło an to że nikt niewiedział, że ma być Wink

ani ja ani ona- dowiedziała się dopiero w piatek wieczorem.....
póżniej wspólne zdjęcie autograf oczywiscie... Smile

było pięknei, cudownie;)
pozdrawiam wszyskich[/img]

MonikaIno

Widzę nie jestem jedyną Inowrocławianką na forum. Witam Beatko. Smile