Forum www.fanieleni.fora.pl Strona Główna www.fanieleni.fora.pl
Forum dla miłośników ELENI !!!
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

WSPOMNIENIA, WIĘCEJ NIC
Idź do strony 1, 2, 3 ... 21, 22, 23  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.fanieleni.fora.pl Strona Główna -> KONCERTY/WSPOMNIENIA
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
zbyszekpiotr




Dołączył: 02 Sty 2008
Posty: 187
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdynia

PostWysłany: Śro 12:30, 05 Mar 2008    Temat postu: WSPOMNIENIA, WIĘCEJ NIC

Lato kwiatów; Otmuchów 06.07.1991


" ( ... ) Eleni śpiewała przez półtorej godziny.
Ludzie oczywiście nie chcieli Jej wypuścić ze sceny.Bisowała chyba z siedem razy.
Poza tym w pewnej chwili publika zaczęła wrzeszczeć : " Bouli ! Bouli ! "
Eleni nie pamiętała słów , muzycy nie mieli nut, program koncertu jak i półplayback nie przewidywał tej piosenki.
Ale zaśpiewała! Zaśpiewała sam refren a capella! Piękne to było.
Po występie Eleni stwierdziła, że chyba musi nauczyć się słów " Bouli " .

( koncertowymi wspomnieniami podzieliła się Dorotka Plajstek )


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez zbyszekpiotr dnia Śro 12:32, 05 Mar 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
zbyszekpiotr




Dołączył: 02 Sty 2008
Posty: 187
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdynia

PostWysłany: Śro 12:37, 05 Mar 2008    Temat postu:

II Good News Festival
13-08-1991 Częstochowa


13.08 - Częstochowa , Stadion "Włókniarza" udział Eleni w II Good News Festival
( dwa minireictale : o 16-tej i ok 19:30; wręczenie "Złotej płyty" za LP " Kolędy
Polskie śpiewa Eleni " SXV 844 Veriton )

*** Podczas występu na II Good News Festival w Częstochowie Eleni wykonała:
w pierwszym recitalu : - Ze świata wszystkich stron, - Przystań pod gwiazdami,
- Dla Ciebie jestem ja, - Po słonecznej stronie życia;
w drugim : - Dzieci Pireusu, - Sto perigiali, - Kaimos (pierwszy i chyba jedyny raz obie
zwrotki), - Zorba ***

Retransmisja fragmentu czesci pierwszej występu Eleni - 26.09.1992 godz 1:30 TVP2
W trakcie wykonywania programu drugiego recitalu nastąpiła awaria nagłośnienia instrumentów, muzycy towarzyszący Eleni :
Aleksander Białous - intr. klawiszowe i gitary oraz Kostas Dzokas - buzuki, byli bezradni.
Eleni wykonała piosenki greckie a capella. Nagłośnienie " znalazło się " gdy Eleni zapowiedziała " Zorbę "


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez zbyszekpiotr dnia Śro 12:45, 05 Mar 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
zbyszekpiotr




Dołączył: 02 Sty 2008
Posty: 187
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdynia

PostWysłany: Śro 12:42, 05 Mar 2008    Temat postu:

*Eleni w Teatrze "Buffo"- koncert z uroczystym wręczeniem "Złotej Płyty" za LP "Lovers".
Koncert w reżyserii pana Janusza Rzeszewskiego był rejestrowany przez TVP.
" (...) pan reżyser co jakiś czas kazał powtarzać utwór itp,
Eleni do każdej piosenki zmieniała kreację, fryzurę,
wszystko to trawło, w tych przerwach pan prowadzący
konferansjerkę - Wowo Bielecki, opowiadał o karierze Eleni.
Śpiew Eleni zachwycił wszystkich, także Jej kreacje :
srebrna mini, czy kapelusik do piosenki " Talent w rękach".
Pamiętam, że bombowo wyglądała w kreacji do piosenki
"Wróć, noc nas zbliży"- sukienka ze srebnych nitek.
Eleni wykonywała zarówno piosenki ze "Złotej Płyty" jak
i inne, np. greckie wiązanki, były też piosenki country i "Jambalaya" i "Love me tender".
Eleni wystąpiła z zespołem w składzie:
Mariusz Rybicki -gitara,
Tadeusz Deputat-perkusja,
Andrzej Ellmann-gitara i vocal,
Maurycy Przybyłowicz-gitara,
Aleksander Białous- klawisze , gitara akustyczna,
Kostas Dzokas - buzuki.
(koncertowe wspomnienia snuł szef fan klubu "Bumerang"
Krzysztof Zalesiński)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
anula
Administrator



Dołączył: 14 Paź 2007
Posty: 525
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 30 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zamość/Lublin

PostWysłany: Śro 19:13, 05 Mar 2008    Temat postu:

19 sierpnia 2007 - Józefów

Eko festival 2007 - Gwiazda wieczoru ELENI

Koncert miał zacząć się o godzinie 20 , niestety troche się opoźnił, poniewaz kabaret występujący przed ELENI postanowił pokazac troche wiecej niz miał w planie Very Happy Po godzinie 20 organizator festiwalu zapowiada nasza kochaną Eleni "Łączy wszystkie pokolenia, ma niebiański głos, przekazuje nam Grecje ... " Zaczyna grać muzyka i wychodzi Eleni Oto jej słowa które powiedziala na samym poczatku " O Boże jak was duzo ... " a dopiero potem " Witam was wszystkich bardzo gorąco i serdecznie" Zaczeła śpiewac ... Były piosenki z jej repertuaru, były przeboje greckie, ale również piosenki z płyty "Moje Credo" i "Nic miłości nie pokona" Eleni z zespołem tanczyła zorbe oraz ją spiewała. Po połowie koncertu Eleni miala chwile odpoczynku pan Kostas zabawiał publicznośc greckimi anegdotami Smile Na koniec były podziekowania oraz pani Eleni zaprosila dziecieki na scene, złapaliśmy sie za rece wszyscy i śpiewaliśmy wspólnie Barke ... Po koncercie autografy ...


Post został pochwalony 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
zbyszekpiotr




Dołączył: 02 Sty 2008
Posty: 187
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdynia

PostWysłany: Pon 12:53, 10 Mar 2008    Temat postu: Tczew 19-06-2004

Tczew 19-06-2004

Koncert był bardzo piękny! Fantastyczny !
Pomimo, że nie dopisała pogoda : lało i grzmiało.
Ulewa zakłóciła zaplanowany przebieg imprezy , wszystkich zgromadzonych na błoniach przemoczyła do cna.
Byłem na tym koncercie z Beatą z Elbląga, właściwie dowiedzieliśmy się o tym koncercie w ostatniej chwili i
wszystko potoczyło się spontanicznie. Beata przyjechała ze swoją siostrą Asią , ja jechałem prosto z pracy.

Wszyscy bardzo cierpliwie przeczekiwaliśmy upiorne wręcz kaprysy pogody.
Ludzie mówili między sobą, że gdyby to miał być ktoś inny niż Eleni to nie czekaliby, nie poświęcaliby się aż tak !
To miłe słowa dla ucha, krzepiące. Bardziej niż cudem zdobyta herbata. Cud ten na tym polegał , że z powodu wyładowań
atmosferycznych nie było prądu , nie wiem czy w całym Tczewie, ale w miejscu imprezy nie było.

Frekwencja była wspaniała, gdy Eleni weszła na scenę - burza - tym razem oklasków i aplauzu - zagłuszyła pierwsze takty
melodii.
Eleni wielokrotnie ze sceny wyrażała wdzięczność dla publiczności, że poczekała.
Naszą obecność Eleni zauważyła ze sceny. Ucieszyła się nami, to było widać, Jej gesty mówiły same za siebie.
Atmosfera podczas koncertu była gorąca. Ludzie chętnie śpiewali wraz z Eleni, i te stare, powszechnie znane i kochane przeboje, jak i te nowsze piosenki, które chociaż są mniej popularyzowane przez media, to jednak publiczność je zna, albo
szybko chwyta melodyjne motywy, które łatwo wpadają w ucho i zapadają w pamięci.
Publiczność śpiewająca z Eleni to sprawa oczywista, ale śpiewający Kostas?! Tego nie bywało. Po wielu, wielu latach, zawsze usilnie ale z uśmiechem zachęcany do zaśpiewania choćby paru nut, Kostas zaśpiewał wraz z Eleni kilka taktów piosenek greckich.
Po koncercie publiczność szturmem ruszyła po autografy. Barierki oblegane były z wszystkich stron. Eleni podpisywała wszystko , co kto chciał. Beata i ja cierpliwie to przeczekiwaliśmy, wiedząc, że dla bardzo wielu ludzi te chwile mają smak spełniających się marzeń, może wielu z nich na koncert Eleni wybrało się pierwszy raz?
Dla mnie i dla Beaty to nie był pierwszy koncert , choć taka prawda - każdy, dosłownie każdy jest wydarzeniem, każdy jest przeżyciem, które potem jeszcze przez wiele dni, tygodni powraca na fali pięknych wspomnień. Każdy koncert jest inny, ma
swój niepowtarzalny urok, klimat, nastrój. Takich wrażeń, emocji nigdy dość.

Przez ten brak pogody nie widzieliśmy się z Eleni przed koncertem, nasze powitanie w zasadzie było również pożegnaniem się do zobaczenia do następnego razu. " Pożegnanie było krótkie jak flesz ". Krótka rozmowa , wymiana serdeczności.
Uśmiechy. To sprawia, że jestem bardzo zadowolony i ogromnie szczęśliwy, że mogłem tam być i przeżyć te cudowne chwile.

********** PROGRAM KONCERTU **************

PRZYSTAŃ POD GWIAZDAMI
NA WIELKĄ MIŁOŚĆ
NA MIŁOŚĆ NIE MA RADY
TYLKO W TWOICH DŁONIACH


COŚ ODYSA
NIE CZEKAM NA MIŁOŚĆ
KTO CI W ŻYCIU WIĘCEJ DA ?
POD ŻAGLAMI PIOSENKI


ATHINA
MEDLEY : DZIECI PIREUSU , PENDE DEKA , KAIMOS , MILISE MU
STROSE TO STROMASU JA DIO ( ZORBA )


DLA CIEBIE JESTEM JA
A SŁOŃCE SOBIE LŚNI
BALLADO , HEJ !
PO SŁONECZNEJ STRONIE ŻYCIA
TROSZECZKĘ ZIEMI , TROSZECZKĘ SŁOŃCA


NIC MIŁOŚCI NIE POKONA
AVE MARIA SZUBERTA
PRZEZ ILE DRÓG?

NIECH LATO SPEŁNI SNY

CYGANERIA
COŚ Z ODYSA


Muzycy : Kostas Dzokas - buzuki , vocal
Aleksander Białous - gitary , klawisze , buzuki , vocal
Andrzej Ellmann - gitary , vocal.
Konferansjer : Leszek Bonar


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez zbyszekpiotr dnia Pon 18:19, 10 Mar 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
zbyszekpiotr




Dołączył: 02 Sty 2008
Posty: 187
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdynia

PostWysłany: Pon 10:39, 07 Kwi 2008    Temat postu:

Koncert kolęd i pastoralek Eleni w Radziejowie - to było od dawna ogromne marzenie Jadzi Fabiszak.
I marzenie to spełnilo się. Właściwie Jadzia bardzo przyczynila się do spełnienia tego marzenia.
Najpierw sama rozmawiała z księdzem Arkadiuszem Nowakiem - organizatorem tras kolędowych Eleni,
prosiła, namawiała na zorganizowanie takiego koncertu w swoich stronach.
Ale nic z tych rozmów nie wynikało. Zatem Jadzia znalazła sprzymierzeńca w osobie radziejowskiego Proboszcza.
Z nim Jadzia rozmawiała wielokrotnie. Dla Jadzi nie ma rzeczy niemozliwych, więc nie było to możliwe aby Ją zbyć
byle argumentem. Praktycznie proboszcz nie miał szans , żeby sobie odpuścić podjęcie i kontynuację
starań o zaproszenie Eleni na recital kolęd.
"Niepowodzenia" w skontaktowaniu się telefonicznym z ks. Arkiem Nowakiem utwierdziły proboszcza z Radziejowa,
że się nie uda : " dwie światowe osoby, tu w Radziejowie? Nierealne."
Jednak Jadzia nie pozwoliła zaniechać dalszych prób zaproszenia Eleni.
Jej wiara, upór, konsekwencja - a wszystko pod znakiem ogromnej miłości do Eleni i do Jej piosenek, głosu, interpetacji-
zostały nagrodzone. Eleni zaśpiewała kolędy w Radziejowie 02-01-2002 spełniając jakże osobiste marzenie Jadzi, a wszystkim
współmieszkańcom dając tym recitalem wiele niezapomnianych chwil, wrażeń.
Koncert był wspaniały.
Eleni wykonała 16 kolęd i pastorałek, m.in. " Greccio " , " Witaj stajenko " , " Boże Narodzenie " , " Jakieś światło "
i grecką kolędę Eleni wykonała zachęcając do wspólnego śpiewania w refrenie.
Po koncercie była kolacyjka, na którą zaproszono Jadzię. Myślę , że w ten szczególny sposób wyrażono Jej
wdzięczność, bo to dzięki Jadzi tacy światowi ludzie odwiedzili to maleńkie miejsce na ziemi i wszyscy
przeżyli coś niesamowitego, co pozostanie we wdzięcznej pamięci Radziejowian na długo, może na zawsze.
Do dziś mieszkańcy Radziejowa wspominaja tamten styczniowy wieczór i zapytują Jadzię, czy jeszcze kiedyś
Eleni do nich przyjedzie?
" Kto to wie, co jutro może się stać?"


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez zbyszekpiotr dnia Śro 10:45, 09 Kwi 2008, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
zbyszekpiotr




Dołączył: 02 Sty 2008
Posty: 187
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdynia

PostWysłany: Pią 11:36, 11 Kwi 2008    Temat postu:

Od przedszkola do Opola (26-03-1996)
autor: zbyszek.piotr, 2008-04-11 11:30:10

Od dawna, od momentu gdy pierwszy raz zaistnał program " Od przedszkola do Opola " każdy z nas marzy, aby
kiedyś ujrzeć w nim Eleni.
I, moi drodzy, nastąpi to już niebawem. Program został nagrany.
Nastąpiło to dnia 26-03-1996 w Teatrze Muzycznym im. Danuty Baduszkowej w Gdyni, w godzinach 10:30- 15:30.
Dzięki informacji z Fan klubu " Lovers " , że Eleni będzie w Gdyni i to będzie nagrywanie tego programu, mogłem
tak zorganizować sprawy zawodowe, aby tam być.
Zabrałem ze sobą moich najbliższych, abyśmy to wydarzenie przeżyli wspólnie.
W przestronnym foyer wypełnionym naturalnym dziennym światłem dominowała rozgwarzona młodzież.
Chwilę trwało oczekiwanie u drzwi na widownię, ale w końcu zostały otworzone i można było zajmować miejsca.
Do stałych elementów dekoracji dostawiono kilka stylizowanych kolumn nadających scenie charakter teatru starożytnej
Grecji.
Publiczność zostaje przyuczona czego w trakcie nagrania robić nie należy, hostesy rozdają ozdoby w postaci z papieru
wykonanych gałązek oliwnych.
Nagrywanie rozpoczęło się od rejestracji oklasków o różnej sile natężenia ( od huraganowych po bardziej stonowane ),
by mogły posłużyć do ozdabiania odpowiednich momentów programu.
Temu swoistemu ( z przymrużeniem oka proszę to stwierdzenie potraktować ) tresowaniu przypatrywała się z za kulis
Eleni, dlatego gdy już z nawiązką odklaskaliśmy co swoje i nastąpiła przerwa, bo dopatrzono się braku firmowego
napisu (Od przedszkola do Opola ) , podszedłem ( wraz z moimi bliskimi ) by przywitać Ją , wręczyć kwiaty.
Chwilkę sobie sympatycznie porozmawialiśmy.
Po chwili nagranie kontynuowano, ruszyła czołówka, p. Michał Juszczakiewicz zaprezentował sylwetkę artystyczną
Eleni.
Tu nastąpiło cięcie. Eleni z za kulis została wprowadzona na scenę. Została powitana ogromnymi brawami -
szczerymi, od serca, nie wyreżyserowanymi. Po odebraniu tych owacji , ukryła się za portalem.
Wznowiono nagranie, powracając do momentu sprzed cięcia, prowadzący wywołał na scenę Gwiazdę programu,
przeprowadził rozmowę.
Przed występem pierwszego dziecka nastąpiła jakaś awaria. Przerwano nagranie.
Te awarie zdarzały się często i w czasie tych przerw, następowały bardzo atrakcyjne niespodzianki.
Szkoda, że tego nie zobaczycie. Wtedy bowiem publiczność miała frajdę wysłuchania piosenek Eleni takich jak
" Wakacyjny mały flirt " , " A słońce sobie lśni " , " Tylko w twoich dłoniach ". Nie zabrakło również piosenek
greckich, Eleni wykonała " Cyganerię " i piosenkę z filmu " Grek Zorba " a do zatańczenia zaproszono chętnych
z widowni.
Po występie kolejnego dziecka znów się coś zepsuło, publiczność skandowała domagając się od Eleni piosenek
o Bouli i o Pinokio. Eleni w końcu uległa żarliwym prośbom i namowom, i zaśpiewała a capella fragment o Bouli
( od słów : " ... kapelusz masz i czerwony szal ..." a fragment o Pinokio wykonała moja siostra.
W innym momencie, podczas kolejnej przerwy za namową pana Michała Juszczakiewicza " zmontowało się "
oryginalne trio : pani scenograf i pani organizatorka przesłuchań eliminacyjnych i oczywiście Eleni
zaśpiewały ku uciesze wszystkich piosenkę z repertuaru Hanki Ordonówny " Na pierwszy znak, gdy serce drgnie "
Bardzo efektownie to wypadło. Brawom nie było końca.
Eleni po nagraniu napisała tak : " Kochani - (zwrot do fanów ) pozdrawiam, było wspaniale.Bawilismy się świetnie.
Dzieci były Super. Pa
Eleni "
Eleni dostała w trakcie programu kwiaty, Tato jednej z dziewczynek okazał się być ogromnym wielbicielem Eleni i na
nagranie przybył z imponującym bukietem róż. Tego momentu niestety nie pokazano.A szkoda bo to miły był akcent.
Program został wyemitowany przez telewizję w dwa miesiące po nagraniu tj 26-05-1996 w programie pierwszym
TVP o godz 15:15.
Dzieciom i Eleni akompaniował zespół w składzie m.in Zbigniew Wrombel, Piotr Kałużny, Krzysztof Przybyłowicz,
Aleksander Białous.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez zbyszekpiotr dnia Pią 11:49, 11 Kwi 2008, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
anula
Administrator



Dołączył: 14 Paź 2007
Posty: 525
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 30 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zamość/Lublin

PostWysłany: Pią 15:55, 11 Kwi 2008    Temat postu:

Musiało byc Cudownie, ale jestes szczesciarzem Zbyszek Razz Pozdrawiam

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
zbyszekpiotr




Dołączył: 02 Sty 2008
Posty: 187
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdynia

PostWysłany: Pią 10:19, 23 Maj 2008    Temat postu: Wspomnienie Krzyśka Millera z Bełchatowa

Koncert pomocy

" Widownia zapełniona była do ostatniego miejsca.
Cichły rozmowy wśród publiczności, gdy nagle burzliwe brawa powitały wchodzącą na estradę Eleni.
Popłynęły pierwsze dźwięki znanej i lubianej melodii.
Z minuty na minutę poddawałem się całkowicie nastrojowi i czarowi piosenek. Chwilowe humoreski w wykonaniu p. Kostasa dodawały uroku specyficznemu nastrojowi.
Byłem oczarowany wrażliwością i delikatnością Eleni. Przy piosenkach Gwiazdy publiczność relaksowała się i odnosiła wrażenie jakby była specjalnie wybraną publicznością, gdyż Eleni z ogromnym szacunkiem i wrodzoną estetyką artystyczną zwracała się do wszystkich przybyłych na koncert. Nie tylko nastrój spokoju i delikatności spłynął na widownię podczas koncertu. Każdy z słuchaczy otrzymał od Tej skromnej i kruchej ( wydawałoby się ) piosenkarki - ogromną siłę ducha i woli. To " coś " było naprawdę wspaniałe - jakby niewidoczna emitowana z estrady. Na bok odchodziły smutki, cierpienia ból. Podświadomie wracała pewność, sens wszelkich zmagań z przeciwnościami losu.
Publiczność okazywała swą radość poprzez czynny udział w śpiewaniu razem z Eleni.
Koncert był charytatywny i przeznaczony dla dzieci niepełnosprawnych z Bełchatowa.
W końcowej cześci koncertu popłynęły łzy wdzięczności ,wzruszenia i szczęścia.
Dzieci niepełnosprawne przygotowały króciutką część artystyczną, dedykowaną Eleni.
Zaszkliły się oczy p.Prezes Koła Dzieci Niepełnosprawnych , gdy na ręce Eleni składała bukiet kwiatów.
Popłynęły łzy wzruszenia wśród publiczności. Te łzy radości , wdzięczności i nieobojętności na ludzki los spowodowała skromna a wielka ELENI.
Nigdy nie zapomnę tego koncertu. Nigdy nie zapomnę , że są ludzie, którzy mimo własnych kłopotów czy nieszczęść spieszą z pomocą innym. Bardzo głęboko w sercu będę nosił wdzięczność dla Eleni , oraz tych, wszystkich, którzy spowodowali , że mogłem płakać ze szcześcia.
Z całego serca życzę wszystkim , którzy przyczynili się do tych łez aby na Waszej drodze życia , także znaleźli się ludzie którzy bezinteresownie pośpieszą Wam z pomocą.
Z całego serca wszystkim dziękuję
Krzysztof Miller
****
Proszącej dłoni - nie odpychasz,
rozdajesz dobro, uśmiech i radość,
pozostawiasz po sobie siłę ducha
i chęć życia, sprawiasz, że znów
wierzymy w swą szczęśliwą gwiazdę
Kochanej Eleni
wdzięczne Dzieci Niepełnosprawne
z Bełchatowa
****
Przyjacielu, czy wiesz jak wygląda dzień,
którego nie możesz zobaczyć?
Czy wiesz jak odczuwa się spacer
bez stąpania po ziemi ?
Czy wiesz jak brzmi muzyka,
której nie słyszysz?
Czy rozumiesz myśli,kłębiące się
w innej rzeczywistości ?
Czy wiesz jak boli inność?
I czy wiesz jak radosne wdzięcznością
są serca, którym dajesz nadzieję na odrobinę spełnienia ?
PRZYJACIELU - DZIĘKUJĘ "
**********
Koncert ten odbył się 10 listopada 1995 w Bełchatowie.
Koncert był zorganizowany przez Towarzystwo Przyjaciół Dzieci Stowarzyszenie Wyższej Użyteczności Koło Pomocy Dzieciom o Niepełnej Sprawności Ruchowej w Bełchatowie
przy pomocy Fan-Clubu Eleni " Lovers " w Bełchatowie ( w zasadzie wszystko z ramienia klubu zorganizowała i zrobiła Basia Jaszczak )


Post został pochwalony 1 raz

Ostatnio zmieniony przez zbyszekpiotr dnia Sob 0:25, 28 Cze 2008, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
zbyszekpiotr




Dołączył: 02 Sty 2008
Posty: 187
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdynia

PostWysłany: Pią 10:30, 23 Maj 2008    Temat postu:

Spotkanie z Eleni - lipiec 1995
autor: zbyszek.piotr, 2008-05-22 15:24:01


Pociąg stopniowo wytracając impet wtoczył się o pierwszej w nocy na stację w Gdyni, kończąc

tu swój bieg. Energiczne szarpnięcie zatrzymanych wagonów wyrwało mnie z półsennego,

rozmarzonego przypominania sobie przeżytych przed paroma godzinami zdarzeń : spotkania z Eleni , z Przyjaciółmi

i Znajomymi z fan-klubu i wspaniałego koncertu.

**********************************************************

Zlot Fanów Eleni zorganizowany przez Fan-Klub " Lovers " odbył się 9 lipca w Poznaniu. Czekałem na ten dzień

od kwietnia ubiegłego roku, kiedy to miało miejsce poprzedenie takie spotkanie z Eleni.

Niedziela. Upał niesamowity a do południa jeszcze daleko. Idąc z dworca na Stary Rynek mam wrażenie, że słońce swymi promieniami wzburza na opustoszałych ulicach tumany kurzu, poprzez którego podświetloną materię trzeba się wręcz przedzierać.

Stary Rynek. Takim wyludnionym widzę to miejsce pierwszy raz.
Po chwili spotykam Basię i Jej męża Zbyszka. Wraz z nimi przyjechała Marysia i pani Edyta Borowa . Pani Edyta jest z Radia Bełchatów. Powitania ożywiają atmosferę. Rozmawiamy o wszystkim, rzucamy strzępy informacji, cieszymy się sobą. Odnajdujemy "Dom Polonii ". Wyruszamy po kwiaty. Dołączają do nas Ania i Piotr.
Po powrocie na miejsce spotkania serdecznie witamy się z Przyjaciółmi i Znajomymi zażywającymi chłodu w cieniu
kawiarnianych parasoli. Entuzjazm kwitnie.
Nie wiadomo jak, skąd - nagle pojawiły sie jednokonne bryczki obwożące turystów po Starym Rynku, a przy ratuszu rozległy się dźwięki orkiestry dętej.

Wynajęta na to spotkanie sala znajdowała się na piętrze.
Wystrój w tonacjach ciepłych, miękkich brązów, a na tym tle w prawym rogu granatowa bryła - nic innego, tylko drzemiący pod niebieskim suknem niemy świadek naszego święta - fortepian.
A nas z chwili na chwilę przybywało. W ogólnym podnieceniu oczekiwaliśmy Eleni. Basia i Wandzia trzymały wartę na dole by powitać Eleni i wskazać drogę naszej Gwieździe.
Około 12:30 Jej kruczowłosa, drobna postać pojawiła się na Rynku, by w chwil kilka potem być wśród nas.
Eleni wyglądała ślicznie. Nie było widać po Niej zmęczenia, choć sama wyznała, że wróciła z trasy koncertowej o piątej nad ranem.
Na wejście, dla Eleni , oczywiście standing ovation, a zaraz potem ruszył stubarwny korowód bukietów kwiatów wybieranych dla Eleni. Wzruszenie w niejednym gardle uwięziło przygotowane słowa i w niejednym oku zakręciła się łza. Ale wszyscy byliśmy bardzo szcześliwi, ze znów jesteśmy razem, my i Eleni - Eleni i my.
Przyszedł czas na jubileuszowe podarunki dla Eleni, Kostasa i Alka. Panów na spotkaniu nie było -
" Jeszcze śpią "- wyjaśniła Eleni. Otrzymuje Ona przepiękną amforę z okolicznościowa inskrypcją na zawieszonej tabliczce. Panowie otrzymali od nas miniaturowe wersje tej amfory, rzec by można kieszonkowego formatu, ale równie piękne. Do tego po 20 róż. Te wiązanki wyglądały imponująco.
Przy okazji Eleni potwierdza przekazywaną przez Basię informację o koncercie, który ma się odbyć tego dnia w Poznaniu. Czujemy się zaproszeni.
Za Jubileusz XX- lecia parcy artystycznej spełniamy szampański toast i od serca i duszy calutkiej odśpiewujemy
"Sto lat, sto lat ... "
To był pierwszy toast.
Drugi był również ważny i sympatyczny, bo za pomyślność klubowego, młodego małżenstwa, zawartego 3 czerwca br.
Szczęśliwą rodzinkę tworzą Kasia i Romek. A dlaczego klubowe małżeństwo? Kasia i Romek poznali się w fan klubie, oboje do niego należąc.
Zanim padło pierwsze pytanie Eleni wyjaśniła , że najnowsza płyta zapowiedziana podczas występu w radiowym koncercie 17.06 w Połańcu na lipiec, ukaże się w połowie września.
" Już dwa razy podchodziłam do nagrania nowych piosenek ale to jeszcze nie było to, chcę jeszcze poprawić nagranie utworu " Nic miłości nie pokona " , poza tym Leszek Konopiński pisze dla mnie nowy tekst i czekam na tę piosenkę "
- powiedziała Eleni. Będzie to płyta wyciszona, refleksyjna, wydana na kompakcie i na kasecie.
Jednocześnie Eleni zapowiedziała , że już myśli o kolejnej płycie z repertuarem przebojowym , słonecznym.
Tytułem wstępnej zapowiedzi Eleni podała termin planowanego koncertu, który miałby być jubileuszowo - promocyjnym : podsumowującym 20-lecie pracy i promującym powstającą właśnie płytę - to w październiku.
W trakcie tego koncertu przewiduje się uroczyste wręczenie " Złotej Płyty " Polskich Nagrań za krążek " Ty - jak niebo, ja - jak obłok ".
W toku dalszej rozmowy Eleni odpowiadała na nasze pytania, opowiadała o niektórych zabawnych i ciekawych momentach w swej karierze. Nawiązała także do artykułu zamieszczonego w tygodniku " Naj "( nr 27/95 artykuł - wywiad pt. " Eleni śpiewa przez łzy ") " Nie wiem czy zauważyliście, że reporterka napisała , że " mówi Eleni, która dopiero teraz zdecydowała się na wywiad" - Ja tego wywiadu nie udzieliłam. to jest raz, drugie nie wiem, słuchajcie, skąd to zdjęcie moje z Afrodytką "
Następnie Eleni odpowiedziała na kilka pytań dla Radia Bełchatów, którego grono redakcyjne , w dowód pamięci i uznania ofiarowało niespodziankę, jak to zgrabnie uzasadniła pani Edyta - dla cudownej Eleni, album " 7 cudów świata".
Potem Eleni była znów dla nas. To był czas na zdjęcia, autografy, indywidualne rozmowy.
Aż nadszedł czas, w którym trzeba było się rozstać. Chociaż wybieraliśmy się na koncert, to już żegnaliśmy się z Eleni do następnego spotkania, być może gdzieś na trasie Jej koncertów. W najbliższym czasie zaplanowano koncerty w następujących województwach: nowosądeckim, wałbrzyskim, szczecińskim i gdańskim ( na Połwyspie Helskim )

*************************************************************************************************

Koncert, na który Eleni zaprosiła nas podczas spotkania w "Domu Polonii " uświetniał festyn rodzinny zorganizowany z okazji otwarcia nowej stacji benzynowej Aral Service Center w Poznaniu.
Występ miał trwać 45 minut.
Owa 45-ta minuta wypadała akurat po Zorbie, a ponieważ Eleni wykonała tak wokalną jak i taneczną część piosenki brawurowo, niezwykle żywiołowo - a był okropnie doskwierający upał -
zatem uznaliśmy faktycznie - taki będzie koniec recitalu Eleni, więc weszliśmy na scenę wręczyć jubileuszowe upominki Alkowi i Kostasowi i jak się okazało publiczność nie chciała wypuścić Eleni . Po " Zorbie " Kostas prezentował kasety dostępne z boku sceny, które Eleni miała za moment podpisywać, więc można powiedzieć, że Eleni zdążyła złapać oddech, bo za chwilę koncert był kontynuowany . To było coś niesamowitego.
Eleni wraz z publicznością swoje przeboje śpiewała przez dwie godziny. Absolutnym zaskoczeniem dla nas byłą zapowiedź po balladzie " Przez ile dróg " : " Zaśpiewam Państwu piosenkę, którą nagrałam niedawno. Jest to kompozycja Jarosława Kukulskiego z tekstem Leszka Konopińskiego " Nic miłości nie pokona , trwamy tylko dla niej "
Potem długo oblegana przez słuchaczy rozdawała autografy.

***********************************************************************

Tak, to wszystko zdarzyło się naprawdę. Ale w zderzeniu z neurotycznym pulsem " żyjącego " jeszcze o tej porze dworca, zdało się to bajką, cudownym mirażem, zjawiskiem z pogranicza snu i jawy, tak znacznie odległym w przestrzeni czasu, że zdziwieniem przyjąłem do świadomości fakt braku jakichkolwiek zmian w topografii mego miasta
oglądanego z zachłannością szaławiły wracającego po wiekach do sercu bliskich okolic. A przecież od wyjazdu nie minęły jeszcze 24 godziny.
Ot, spotkanie z Eleni i ten nagle podarowany prezent - niespodziewane zaproszenie na koncert- to jakby inny świat.
Te wszystkie cudowne chwile spędzone w Poznaniu minęły zbyt szybko, chociaż jestem w pełnej harmonii zgodzie, ze tak musi być. Pozostał po nich zachwyt nieuchwytny jak oddech kwiatów i poczucie posiadania daru bezcennego - uświadomione wspomnieniem słów , że "każda chwila dobra zostaje tak jak obraz i w sercu i w oczach "

********************************************
Swoimi wrażeniami ze spotkania podzieliła się także Edyta - z Radia Bełchatów.

- ONA - " Cóż za elegancka kobieta" - pomyslałam, gdy weszła. Zawsze uważałam, że czarny kolor dodaje uroku każdemu, kto go nosi.
W chwili Jej wejścia patrzyłam na twarze obok mnie stojących ludzi i pierwsza myśl jaka przyszła mi do głowy, to zachwyt jaki wzbudziło wejście Eleni.
Po długim oczekiwaniu, wreszcie doszło do spotkania. A ja?! Cóż, czułam się jak młody grzybek w lesie, który jeszcze nie widział grzybiarza.
Sala, w której miało miejsce całe spotkanie wytworzyła jakiś zadziwiający klimat. Przyczynił się do tego na pewno charakter wnętrza, pięcioramienny lichtarz stojący na środku dębowego stołu, fortepian, zupełnie taki sam na jakim grywał Chopin, którego portret towarzyszył nam przez całe spotkanie i my wszyscy, którzy z zapartym tchem śledziliśmy każdy Eleni ruch. Jak typowy dziennikarz uważnie notowałam w pamięci wszystko co się wokół mnie działo. Ludzie pytali, Ona odpowiadała, a towarzyszący temu upał dawał się we znaki do tego stopnia, że momentami czułam,iż zapłonę.
Gdy nadeszło moje 5 minut, poczułam strach, że coś nie wyjdzie, że magnetofon odmówi posłuszeństwa, że wszyscy będą patrzeć i oceniać moją pracę. W swoim zawodzie mam do czynienia z róznymi ludźmi , ale wtedy wiedziałam, że MUSI pójść dobrze, bo inaczej nie będę mogła niczego przekazać słuchaczom.
Jednak moje obawy były zupełnie nie potrzebne. Moja rozmówczyni okazała się bardzo wyrozumiała, sympatyczna i spokojna.
Jej ciepły głos unosił się ponad głowami zgromadzonych, a cisza jaka zaległa w tym momencie stworzyła niepowtarzalny nastrój. Po tym kulminacyjnym dla mnie momencie dokonałam aktu wręczenia Księgi " Cudów świata ", której treść porównałam do piosenek śpiewanych przez naszą Gwiazdę.
Po raz drugi w swoim życiu , miałam również okazję obejrzeć Jej koncert na żywo. Było wspaniale.
Chciałabym podziękować w tym miejscu osobie, która zabrała mnie na to spotkanie, umiliła cały pobyt i umożliwiła bezpośredni kontakt z Gwiazdą - Dziękuję Ci Basiu.
Jadąc w drodze powrotnej wiedziałem już dlaczego ludzie z tak odległych miejsc zjechali się aby Ją zobaczyć.
Tajemnica tego zjawiska tkwi w tym, że ELENI nie obudowała się murem Gwiazdy ( choć dla nas z pewnością nią jest) i zwykłym ludziom opowiada o sobie jak prawdziwa przyjaciółka i za to należy Ją kochać!

Za pośrednictwem tego magazynku ( magazyn fana -periodyk wydawany do klubowego użytku przez FK "Lovers"-przypis -mój ) pozdrawiam wszystkich tych, których poznałam na spotkaniu z Eleni i tych, których poznać mi się nie udało.
Z wyrazami sympatii
Edyta Borowa z Radia Bełchatów.

********************************

" ( ... ) Dziękuję (...) za tak wspaniałe , wzruszające słowa , za uznanie jak również tak miła ocenę mojej pracy klubowej. Muszę przyznać, że takie słowa mobilizuja do coraz lepszego działania, co robię z ogromną przyjemnością.
Dziękuję Wam wszystkim za zawsze miła i życzliwą korespondencję. Świadomość tego, ze jest się potrzebnym to naprawdę wspaniałe uczucie.
Również na łamach tego "Magazynku" pragnę podziękować Zbyszkowi za wspaniałą niespodziankę w postaci wręczonej mi na spotkaniu " Kroniki Muzyki Popularnej XX wieku" , w której w imieniu wszystkich złożył mi serdeczne podziękowania poprzedzone krótkim, uroczym wierszykiem
" Są miliony gwiazd
i tysiące słów
Jedna jest Eleni
i nasz jedyny klub "
Także w tej książce Eleni złożyła swą dedykację .
Brakuje słow i odnoszę wrażenie, że to nie wszystko - słowo DZIĘKUJĘ
Barbara
**********************
" Kochani i znów udało się spotkanie, jak zawsze jesteście cudowni, cierpliwi
i bardzo oddani. Dziękuję Wam z całego serca. Obiecuję, że nagram tę nową płytę
i nareszcie będzie coś nowego.
Kochani jeszcze raz dziękuję Wam.
Z ogromną sympatią
Eleni
9.07.1995r.


Post został pochwalony 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Iza




Dołączył: 24 Maj 2008
Posty: 51
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 13:29, 24 Maj 2008    Temat postu: Izabelka

Ale jesteś szczęściarzem Zbyszku (nie wiem, czy mogę tak pisać na "TY"?), że mogłeś to wszystko przeżyć. To są niepowtarzalne wrażenia, których nic i nikt nie odbierze. Właśnie o byciu fanką Eleni w taki sposób marzyłam od dziecka.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
zbyszekpiotr




Dołączył: 02 Sty 2008
Posty: 187
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdynia

PostWysłany: Sob 15:01, 24 Maj 2008    Temat postu:

Iza myślę , że wszyscy Forumowicze tego Forum , dedykowanego Eleni i tak samo Jej Fanom powinni być na " Ty ".
To forum już jest fan klubem takim bardziej internetowym, ale poprzez to, że dość dużo ludzi tu zagląda ,że dzielą sie wiadomościami - ja dziele sie w miare możliwości moimi wspomnieniami - albo wspomnieniami tych, którzy kiedyś opisali swoje wspomnienia.
Bo to kawałek życia nie tylko fanów, ale poprzez te wspomnienia widać też - mam nadzieje- życie - i pracę Eleni. I jakiś mam nadzieję Jej pełniejszy portret.
Więc to forum siłą rzeczy jest formą fan klubu.
" Lovers " zakończył działalność w czerwcu 2003 jak to zostało sformułowane : " W porozumieniu się z Eleni i za obopólną zgodą "
Osobiście brak mi tego wszystkiego co było w tym fan klubie a z drugiej strony, mimo,że fan klubu nie ma , nadal udaje sie zrealizować wypad na koncerty, to gdzieś blisko a czasem troszke dalej, wiec poniekąd nauczyłem się funkcjonować bez fan klubu
Czy powrót do tego co było jest możliwy - nie wiem, ale tu na tym forum pojawia sie młodzież, i gdyby powstanie fan klubu na takich zasadach jak działał " Lovers" pozwoliłoby tym młodym ludziom tak poznać Eleni, przeżyć choćby tylko połowę tego co przeżyliśmy my fani z " Loversu " to uważam, że trzeba i warto spróbować


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Iza




Dołączył: 24 Maj 2008
Posty: 51
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 15:16, 24 Maj 2008    Temat postu:

Też myślę, że warto spróbować. To już na pewno nie będzie to samo, chociażby ze względu na to, że mamy zupełnie inne czasy, ale może właśnie jak mówisz taki fan club pozwoliłby nam, młodszym fanom przeżyć choć namiastkę tego, co mogliście przeżyć Wy, czyli ci, którzy byli z Eleni od początku lub prawie od początku.
Pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
zbyszekpiotr




Dołączył: 02 Sty 2008
Posty: 187
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdynia

PostWysłany: Sob 15:27, 24 Maj 2008    Temat postu:

Cieszę się ,Twoim podejściem do sprawy.
Pozdrawiam serdecznie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Artur
Gość






PostWysłany: Sob 18:04, 24 Maj 2008    Temat postu:

Do Zbyszka
Zbyszku popieram wszystkie nowości,młodzi są tak zdolni i utalentowani, ,ze naprawdę mogą dużo osiągnąć, tylko nie podcinać im skrzydeł, my starzy fani Eleni na pewno im przyklaśniemy, ale oddajmy im inicjatywę, uwierz mi wiem to z doświadczenia. nasza młodzież jest świetna. Nawet nie wyobrażasz sobie jak jest zorganizowana.
Pozdrawiam.
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.fanieleni.fora.pl Strona Główna -> KONCERTY/WSPOMNIENIA Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3 ... 21, 22, 23  Następny
Strona 1 z 23

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin